Żyj pozytywnie
wróćChroń ryby
Wyjeżdżając do egzotycznych krajów trudno oprzeć się morskim przysmakom, serwowanym przez lokalną kuchnię. Ryby to samo zdrowie, więc nie widzimy przeszkód, aby spróbować różnych gatunków ryb, o które trudno w rodzimym kraju. Warto jednak mieć na uwadze niebezpieczeństwo płynące z nadmiernego eksploatowania łowisk w celach spożywczych. Zanim zatem wybierzesz rybę, upewnij się, że nie jest ona zagrożona wyginięciem.
WWF wydał w tym roku poradnik „Jaka ryba na obiad?”, który warto zabrać ze sobą nie tylko na egzotyczne wakacje. Zgodnie w informacjami WWF dorsz obecny w naszym Bałtyku jest również zagrożony wyginięciem. Dalszy nadmierny połów tej ryby może spowodować, że zniknie z naszego morza na dobre.
W broszurze WWF znajdziesz podział poszczególnych gatunków ryb na te, które nie są zagrożone przełowieniem, oraz te, których spożycie warto ograniczyć. Dowiesz się również, jakie ryby nie powinny pojawiać się na Twoim talerzu, ponieważ grozi im całkowite wyginięcie. Są to: dorsz, halibut atlantycki, krewetki tropikalne, niepochodzący z hodowli łosoś bałtycki, gładzica, omułek jadalny hodowlany, pstrąg tęczowy, sandacz pochodzący z wód słodkich, szczupak, szprot, śledź, sieja, sielawa, tuńczyki (oprócz tuńczyka błękitnopłetwego), turbot, rekiny i płaszczki, sola, węgorz.
Jednocześnie, wybierając rybny przysmak dla siebie, kieruj się przede wszystkim dwiema podstawowymi zasadami. Po pierwsze, nie kupuj ryb młodych, które mogły jeszcze nie wydać potomstwa. Dorosłe ryby poznasz po ich rozmiarach, wskazanych w broszurze „Jaka ryba na obiad?”. Po drugie - sięgaj po produkty rybne opatrzone znakiem MSC (The Marine Stewardship Council - Rada Certyfikacji Produktów Morza).
Smacznego!